sobota, 7 grudnia 2024

List do Parafian - Adwent 2024

 Luboszyce, 24.11.2024


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Dobiega powoli końca kolejny rok kalendarzowy. Wkrótce rozpocznie się nowy rok duszpasterski pod hasłem: Pielgrzymi Nadziei. Na świecie, w naszej Ojczyźnie oraz w Kościele Katolickim wiele się dzieje. Wkrótce - 24 grudnia 2024 roku - rozpocznie się Rok Jubileuszowy, a zakończy w Uroczystość Objawienia Pańskiego (Trzech Króli) 6 stycznia 2026 roku. W naszej parafii będziemy przeżywali 45. rocznicę konsekracji naszego kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Luboszycach.

„Chwałą naszą jest Krzyż Pana naszego Jezusa Chrystusa”

Pozwólcie Państwo, że z tej racji choć pokrótce wspomnę o tajemnicy Krzyża. Wszystko po to, by w zalewie zmian obyczajowych mających miejsce na świecie i w naszej Ojczyźnie podkreślić jak ważne jest to byśmy się od krzyża nie odcinali. Pan Bóg przez Apostoła Pawła mówi: Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia (1 Kor 1,18).

W czasach kiedy coraz trudniej przyznawać się do wiary, by nie zostać przez innych wyśmianym, wzgardzonym lub zaliczonym do religijnych fanatyków warto podkreślić, że każda Msza święta to bezkrwawe u obecnienie krwawej Najświętszej Ofiary Pana Jezusa za nasze grzechy. Dokonała się Ona właśnie na drzewie krzyża dwa tysiące lat temu na Golgocie. Ten właśnie fakt będzie rozważany w czasie nadchodzącego Roku Jubileuszowego 2025 jak również w trakcie rozpoczynającej się Nowenny dziewięciu lat, do 2033 roku - tzw. Roku Odkupienia. Gdy uczestniczymy we Mszy świętej świadomie (a ku temu zmierzały wszystkie moje książeczki dotychczasowo dodawane do listów do Was - moich Parafian) powinna w nas wzrastać świadomość jak wiele Panu Bogu zawdzięczamy.

Bez żadnych naszych zasług, uczestnicząc w wielkiej tajemnicy naszej wiary powinniśmy sobie uświadamiać, jak Zmartwychwstały Chrystus chce być (i faktycznie sakramentalnie jest) nam bliski. Gdyby ta świadomość była powszechna to ludzie mieliby większe pragnienie by jak najczęściej znajdować do uczestnictwa we Mszach Świętych nie tylko w niedziele i święta, ale również w dni powszednie.

Chciałbym w kolejnym liście skierowanym do Państwa po ponad 5 latach duszpasterzowania w naszej parafii znów podzielić się kilkoma obserwacjami. Chcę je rozwinąć w czasie kolejnej nadchodzącej wizyty duszpasterskiej na zaproszenie. Ci z Państwa, którzy w minionych latach skorzystali z tej możliwości już wiedzą czego mogą się spodziewać. Ci, którzy z jakichkolwiek powodów tego nie uczynili, zawsze mogą spróbować podjąć inicjatywę. Wszystko po to byśmy w tych niespokojnych czasach w których przyszło nam żyć więcej mogli o sobie powiedzieć bez używania stereotypów i mówienia ogólnikami czego można się spodziewać zarówno po świeckich jak i duchownych.

Sprawy bieżące.

POWÓDŹ. Całkiem niedawno mieliśmy okazję stawiać czoła niebezpieczeństwu powodzi, które groziło zalaniem wielu domów posesji czy gospodarstw w południowo zachodniej Polsce. Tak wiele osób wzięło udział w bezinteresownej pomocy potrzebującym. Niestety nie brakowało też takich osób, które myśląc tylko o sobie lub swoich bliskich, działało dość egoistycznie. Wyrażam wdzięczność tym z Państwa, którzy potrafili podjąć pracę dla wspólnego dobra zarówno dzieciom, młodzieży jak i dorosłym, kobietom i mężczyznom. Jednocześnie ubolewam nad egoizmem, kłótliwością i brakiem współpracy dla wspólnego dobra niektórych, bo jednych i drugich w naszej parafii nie brakuje. Trudne - często niespodziewane - sytuacje potrafią często w ludziach wydobyć na zewnątrz prawdziwe pokłady dobra i bezinteresowności. Niestety też potrafi ą pokazać małość i podłość niektórych, którzy gdy nic poważnego im nie zagraża, często zakładają "maski" bycia porządnym człowiekiem.

KOLĘDA. Przed nami czas kolejnych odwiedzin duszpasterskich, zwanych popularnie kolędą. Podobnie jak w poprzednich latach będzie ona na tzw. zaproszenie. Proszę, aby osoby które zdecydują się zaprosić mnie do swoich domów tak zorganizowały czas oraz zajęcia, by spotkać się ze mną w jak najszerszym gronie. Zdaję sobie sprawę, że wspomniana forma odwiedzin nie wszystkim odpowiada, bo niektórzy nie życzą sobie odwiedzin kapłana w domu. Szanuję to i nie zamierzam robić tego "na siłę". Uświadamiam jednak, że dłuższe nieprzyjmowanie kapłana po kolędzie, połączone z brakiem zaangażowania w finansowe utrzymanie parafii, w dłuższej perspektywie sprawi, że będziemy sobie coraz bardziej obcy. Poza tym liczę na dzielenie się tym, jak Państwo odbieracie podejmowane przeze mnie inicjatywy. Jeszcze bardziej chciałbym usłyszeć sugestie, czego byście oczekiwali próbując włączać się coraz bardziej w życie parafii. Potrzebujemy siebie nawzajem i cieszę się, że są wśród Was ludzie, dla których jest to oczywiste.

SAKRAMENTY ŚWIĘTE. Tym, którzy nie są w stanie dotrzeć do kościoła w celu korzystania z sakramentów świętych po raz kolejny (ósmy raz) w listach przypominam o praktyce pierwszych piątków miesiąca.

Jako Wasz kapłan i proboszcz systematycznie dojeżdżam do osób, które zgłoszą taką duchową potrzebę. Na chwilę obecną jest to grupa 22 osób (stan na listopad 2024). W ciągu minionych lat zauważyłem, że duża liczba starszych, często schorowanych osób m.in. przez fakt braku kontaktu z Kościołem zaniedbała regularne przystępowanie do sakramentów świętych (zwłaszcza spowiedzi świętej oraz Eucharystii).

Spośród prawie 120 osób, które w ciągu ponad pięciu lat pochowaliśmy głównie na luboszyckim cmentarzu, wielu nie przyjęło przed śmiercią sakramentów m.in. dlatego, że ich bliscy o to nie zadbali. Po raz kolejny do rozważających tę możliwość: nie wstydźcie się poinformować mnie o szczerym pragnieniu serca. To mój obowiązek, ale i powód do dumy, że ponad 20 osób to rozumie choć mogłoby to czynić o wiele więcej osób niż dotychczas.

Dziękuję tym wszystkim, którzy - mając swoje osobiste, małżeńskie czy rodzinne obowiązki - starają się na miarę możliwości włączać w troskę o dobro wspólne. Dziękuję wszystkim, którzy już kolejny rok wspierają finansowo realizowane inicjatywy. Dziękuję tym, którzy przez ponad pięć lat systematycznie zamawiają Msze święte, dołączając do nich na miarę swoich finansowych możliwości stypendia mszalne. Byłoby jeszcze lepiej gdyby Ci, którzy chcą być uważani za katolików, przynajmniej dwie Msze Święte (jedna za zmarłych, a druga za żyjących członków rodziny) zechcieli zamówić. Doświadczenie jednak pokazuje jak wiele osób/rodzin nie zrobiło tego w ciągu ponad pięciu lat ANI RAZU. Nie uczę w szkole i nie posiadam jednocześnie zapłaty za prowadzoną katechezę w ramach zajęć. Ofiary składane z racji świąt oraz uroczystości kościelnych w zdecydowanej większości przeznaczane są na opłacanie rachunków. Tak więc wspomniane stypendia są głównym źródłem mojego utrzymania na parafii. Przy okazji podkreślam, że parafia na chwilę obecną nie ma żadnych długów.

Podsumowanie REALIZACJI WYZNACZONYCH ZADAŃ I PLANY NA PRZYSZŁOŚĆ. 

Oprócz spraw bieżących w drugiej połowie bieżącego roku wymieniliśmy wjazdową bramę przed naszą kaplicą filialną w Lubowie.

Dbaliśmy o ład i porządek na naszym parafialnym cmentarzu. Pomalowaliśmy dach plebanii. Udało się również dokończyć remont kotłowni przy plebanii. W planach na kolejne lata jest kontynuacja remontu salki przy plebanii do celów katechetyczno-duszpasterskich oraz zakup do kościoła rzutnika wyświetlającego kościelne pieśni. Postaram się w nadchodzących latach dalej finansowymi środkami, którymi jako proboszcz dysponuję, we współpracy z Radą Parafialną, jak najbardziej racjonalnie dysponować.

Oprócz formularza kolędowego, który (w przypadku chęci zaproszenia mnie) proszę zwrócić wypełniony najpóźniej do połowy grudnia, dołączam książeczkę wydawnictwa Rafael: Krzyż. Znak, któremu sprzeciwiać się będą. To moje podziękowanie dla Państwa, którzy mniej lub bardziej regularnie finansujecie bieżące remonty (120 zł rocznie) oraz opłacacie na bieżąco cmentarne należności za groby (50 zł rocznie).  Zachęcam do lektury.


Życzę Państwu błogosławionych świąt Bożego Narodzenia 

spędzonych w gronie bliskim Waszym sercom osób z rodziny oraz przyjaciół.


ks. Adam Lota

proboszcz parafii


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz