Drodzy parafianie!
Od 27 listopada 2022 r. (1. Niedzieli Adwentu) przeżywamy w Kościele kolejny rok duszpasterski pod hasłem: Wierzę w Kościół Chrystusowy. Warto uświadomić sobie – jeśli uważam siebie za osobę wierzącą – w co wierzę, komu wierzę i co to właściwie dla mnie w praktyce oznacza. Wierzyć – to według nauki Kościoła Katolickiego - znaczy przyjmować za swoje prawdy i przykazania, które On głosi oraz którymi żyje. Warto je sobie pokrótce przypomnieć.
Główne
prawdy wiary: 1. Jest jeden Bóg. 2. Bóg jest sędzią
sprawiedliwym, który za dobro wynagradza a za złe karze. 3. Są trzy Osoby
Boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. 4. Syn Boży stał się człowiekiem i
umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. 5. Dusza ludzka jest nieśmiertelna. 6.
Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna.
Przykazania
kościelne: 1. W niedzielę i święta nakazane uczestniczyć we Mszy
świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych. 2. Przynajmniej raz w roku przystąpić
do sakramentu pokuty. 3. Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym,
przyjąć Komunię Świętą. 4. Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od
pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w
zabawach. 5. Troszczyć się
o potrzeby wspólnoty Kościoła.
Czy te wskazania są
Państwu znane, a zwłaszcza czy się z nimi liczycie? – na to pytania trzeba
sobie odpowiedzieć indywidualnie. Natomiast od ich przestrzegania lub
nieprzestrzegania zależy stopień Waszej integracji z Kościołem.
Wiele razy mówiłem
i pisałem dotychczas do Państwa próbując uświadomić każdemu i każdej z Was, że
przez sakrament chrztu zostaliście włączeni do Chrystusowego Kościoła i dopóki
formalnie nie złożycie aktu apostazji - jesteście katolikami. Natomiast stopień
utożsamiania się z Kościołem wygląda jak wygląda – najlepiej to widać w czasie
niedzielnych Mszy oraz przy kratkach konfesjonału – generalnie jest dość
kiepsko. Czyja to jest wina? Pytanie otwarte... W Chrystusowym Kościele jest
pełnia środków potrzebnych do osiągnięcia szczęścia wiecznego ale jeśli
uważacie, że Was to nie interesuje – moim zadaniem jako kapłana jest to ciągle
Państwu uświadamiać (również samemu sobie). Jeśli człowiek nie otwiera się na
Chrystusa obecnego w sakramentach i nie dba o rozwój wiary w Boga to wspomnianą
łaskę traci. Można ją odzyskać, ale do tego trzeba mieć pragnienie
uporządkowania swojego życia. Rozpoczęty Wielki Post może być czasem
odnalezienia w Kościele Bożej łaski na nowo, ale to znów zależy od
indywidualnej odpowiedzi każdego i każdej z nas.
Człowiek pierwszej
połowy XXI wieku – zwłaszcza młody duchem – często spędza czas w świecie
Internetu. Bez problemu odnajdujemy tam rzeczy dobre i złe, takie, które nas
budują i niszczą. Internet jest bogatym skarbcem, z którego można korzystać,
pogłębiając swoją wiedzę religijną i duchowość. Warto to robić. Wiele treści,
które tam się znajduje to zwykły chłam, ale nie brakuje tam też słuchowisk,
blogów czy wideokonferencji z wartościowymi ludźmi. Osoby duchowne też dzielą
się przeżywaniem Ewangelii korzystając ze środków masowego przekazu. Duża
liczba subskrybentów pod ich "profilami" świadczy o tym, że
przekazywane przez nich treści pomagają wielu osobom w kształtowaniu swojego
życia oraz odnajdywaniu swego miejsca w Kościele.
Chciałbym dzięki
lekturze tego listu zachęcić Państwa do zapoznania się z osobą – wręcz legendą
polskiego kaznodziejstwa, autorem kilkunastu audiokonferencji i książek oraz
rekolekcjonisty - ś.p. księdza Piotra Pawlukiewicza (1960 - 2020). Mimo że
zmarł trzy lata temu to wciąż "przekazuje" wiele wartościowych treści
opartych m.in. na rozważaniach Pisma Świętego. Co ciekawsze potrafi to odnosić
do bieżącego życia w niezwykle obrazowy sposób. Po wpisaniu w wyszukiwarkę
internetową jego nazwiska można znaleźć wiele jego konferencji, homilii, kazań
i refleksji. Dla wielu ludzi są cenną pomocą w rozwijaniu w sobie głębi
człowieczeństwa oraz życia Bożego. Przykłady ciekawszych to np.: Żyjesz czy
tylko tracisz czas? lub Obudźmy się ze snu. Zachęcam na dobry
początek do ich odsłuchania – może akurat będą one doskonałym sposobem w
rozpoczętym Wielkim Poście na ożywienie swojej relacji z Panem Bogiem oraz
drugim człowiekiem lub będzie sprzyjać decyzji uporządkowania swego sumienia?
Refleksje
pokolędowe: W czasie tegorocznej kolędy miałem okazję odwiedzić 171
osób lub rodzin zamieszkujących teren naszej parafii. Jest to mniej więcej
połowa. Czemu więcej osób lub rodzin nie wyraziło chęci spotkania? Pytanie
otwarte, na które nie tylko ja, ale zapewne każdy kapłan chodzący "po
kolędzie" wciąż próbuje sobie odpowiedzieć. Przyczyn z pewnością jest
wiele: brak integracji z Kościołem jako wspólnotą uczniów i uczennic Chrystusa,
lęk przed lekceważeniem lub wyśmianiem ze strony bliskich osób, osoba księdza
proboszcza, często krzywdzące oceny osób praktykujących, brak potrzeby troski o
swoje sumienie, bylejakość życiowa i inne. To z pewnością nie wszystkie
przyczyny, które długo by jeszcze wymieniać. Tym niemniej nie żałuję kolędy na
tzw. "zaproszenie" bo im dłużej tutaj duszpasterzuję tym bardziej
widzę i czuję, że trzeba coraz bardziej stawiać na jakość a nie ilość spotkań.
Dziękuję wszystkim,
którzy przez fakt zaproszenia oraz złożone z racji kolędy ofiary pokazali, że
piąte przykazanie kościelne, gdzie jest mowa o trosce o potrzeby kościoła, to
nie pusty slogan lecz wsparcie w możliwym dla Państwa zakresie. Jeszcze bardziej
dziękuję tym, którzy mając więcej czasu przeznaczonego na spotkanie ze mną
zdecydowali się na dzielenie się różnego rodzaju radościami i smutkami oraz
obawami, które są udziałem Państwa lub Waszych Bliskich. Dziękuję osobom, które
poruszały tematy zawarte w poprzednio pisanych przeze mnie listach – to
świadczy o tym, że z nimi staracie się zapoznawać. Dziękuję za różnego rodzaju
sugestie, które wyrażaliście mając na celu dobro wspólne. Postaram się w
najbliższym czasie zająć tymi najbardziej potrzebnymi, by pokazać, że z Państwa
spostrzeżeniami się liczę.
Pozwólcie Państwo,
że podzielę się kilkoma zaobserwowanymi wnioskami:
1. W tym roku nikt
nie mógł się wymówić pandemią jakoby ona była przyczyną obaw przed
zaproszeniem.
2. W żadnym domu
nie czułem się intruzem, wręcz przeciwnie – bardzo często czułem życzliwy
klimat.
3. Nareszcie
czułem, że to jest kolęda, a nie "zaliczenie" jakiegoś kolędowego
maratonu gdy z Państwem mogłem niejednokrotnie spędzić ponad trzy kwadranse,
nie tylko inicjując rozmowy ale przed wszystkim nastawiając się na słuchanie
czym żyjecie.
4. Zauważam, że
spotkania z pozytywnymi ludźmi umacniają moją wiarę nie tylko w Pana Boga, ale
też w dobrych ludzi. Jest to potrzebne zwłaszcza w tych czasach, gdy tak po
ludzku ciężko jest zmierzyć się z ogarniającym od czasu do czasu zniechęceniem
odnośnie postaw ludzi, którym jest wszystko jedno jak żyją. To nic odkrywczego,
ale ja też jestem człowiekiem.
Wierzę, że
tegoroczne kolędowe spotkania pozwoliły osobom mnie zapraszającym, jeszcze
bardziej poznać swego duszpasterza. Mnie na pewno pozwoliły jeszcze bliżej
poznać wielu wspaniałych ludzi, którymi jesteście.
Chcących się
bardziej zaangażować w parafii dla wspólnego dobra – zapraszam do kontaktu i
współpracy. Przed nami kolejny rok duszpastersko - gospodarczych wyzwań, którym
będę chciał sprostać. Ale im dłużej posługuję jako kapłan tym bardziej
uświadamiam sobie trafność powiedzenia: "Jeszcze się taki nie urodził,
który by wszystkim dogodził". Dziękuję za dotychczasową modlitwę i każde
dobre słowo – tych nigdy nie za wiele – ja tez staram się w tym co robię o Was
w modlitwie i dobrym słowie pamiętać.
Rekolekcje
wielkopostne. Aby dobrze przeżyć czas przygotowania
do Świąt Paschalnych udało się we współpracy z sąsiednią parafią pw. Św.
Michała Archanioła w Osetnie zaprosić Ojca Jerzego Bzdyla OMI (Oblata Maryi
Niepokalanej) który w dniach od 5 do 8 marca bieżącego roku będzie głosił
rekolekcje wielkopostne w naszej parafii. Serdecznie zapraszam do udziału. Już
teraz proszę o modlitwę w Jego intencji o Dary Ducha Świętego w przepowiadaniu
Bożego Słowa jak również za tych którzy będą brali udział w tych rekolekcjach.
Niech pragnienia serc wydają dobre owoce prowadząc nas do kratek konfesjonału.
Zachęcam również już teraz do udziału w nabożeństwach pasyjnych: Drogi
Krzyżowej oraz Gorzkich Żalach.
Niech owocnie
przeżyty Wielki Post pogłębia naszą miłość do Boga oraz drugiego człowieka
uzdalniając do jej pokazywania w konkretach. Na Święta Paschalne życzę Wam
wszystkim radości, którą niesie Zmartwychwstały Chrystus.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz