czwartek, 24 października 2019

Różaniec ze św. Janem Pawłem II - tajemnice światła

I. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie 

Pan Jezus rozpoczyna swoją działalność publiczną od chrztu w Jordanie. Jan przedstawia Go jako Baranka Bożego, który gładzi grzechy świata i w ten sposób przywraca pokój między ludźmi i Bogiem, oraz pokój między ludźmi, burząc dzielący ich mur - wrogość (por. Ef 2,14).
Kiedy później posyłał swych uczniów z misją głoszenia królestwa, polecał im, aby zaczynali swą pracę w każdym domu od pozdrowienia: "Pokój temu domowi" (Łk 10,5).
Kiedy i my dzisiaj myślami podążamy nad Jordan, do Ziemi Świętej, którą uświeciły stopy zwiastunów pokoju, przeraża nas ogrom nienawiści, która wywołuje ciągłe walki między Żydami i Palestyńczykami. Jesteśmy zatroskani wszelkimi konfliktami i walkami, które toczą się na całym świecie.
Ojciec święty zwraca się do tych, którzy biorą do ręki różaniec, aby modlili się w intencji pokoju: Pilna jest potrzebna wołania do Boga o dar pokoju... Odmawiając różaniec nie można nie czuć się wyraźnie zobowiązanym do służby w sprawie pokoju, ze szczególnym odniesieniem do ziemi Jezusa, nadal tak doświadczanej, a tak bardzo drogiej sercu chrześcijan.


II. Objawienie siebie na weselu w Kanie Galilejskiej 

Sam Bóg sprawił, że zbawienie przyszło przez rodzinę. I nie chodzi tutaj wyłącznie o Najświętszą Rodzinę z Nazaretu, w której narodził się Jezus Chrystus.
Zbawiciel dokonuje swego dzieła w każdej rodzinie tak, jak wśród rodziny na weselu w Kanie Galilejskiej, dokonał pierwszego znaku potwierdzajacego Jego zbawczą misję. Każdy człowiek powinien w rodzinie znajdować warunki do życia i rozwoju, a w rodzinie chrześcijańskiej również środowisko do wzrastania w świętości, a więc doświadczania na sobie i pomagania innym w zdobyciu daru zbawienia.
Ojciec święty wskazuje nam jednak, że dzisiaj rodzina jest coraz bardziej zagrożona na płaszczyźnie ideologicznej i praktycznej siłami godzącymi w jej jedność.
W trudnej sytuacji rodziny właśnie różaniec może być ratunkiem. Powrót do różańca w rodzinie chrześcijańskiej ma być... skuteczną pomocą by zapobiec zgubnym następstwom tego kryzysu znamiennego dla naszej epoki.


III. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia 

Głoszenie Królestwa Bożego, ze względu na treść nauczania i ze względu na sposób, w jaki Pan Jezus przekazywał dobrą nowinę, gromadziło wokół Boskiego Nauczyciela tłumy.
Cieszymy się bardzo, że w naszych Kościołach ciągle widać obrazy, które podczas nauczania Jezusa można było zobaczyć nad Jeziorem Tyberiadzkim, czy na galilejskich wzgórzach.
Znane nam są jednak opustoszałe kościoły w niektórych krajach. Z tym większą nadzieją spoglądamy - za zachętą Ojca świętego - ku sanktuariom, gdzie Matka Chrystusa, powierzona Kościołowi przez umierającego Zbawiciela, w dalszym ciągu przyciąga rzesze.
Ojciec święty pisze w swym Liście: Pragnę przypomnieć objawienia z Lourdes i z Fatimy; związane z nimi sanktuaria są celem licznych pielgrzymów, szukających pociechy i nadziei.
Modlimy się na różańcu, aby trudy wielu pielgrzymów, również do polskich sanktuariów maryjnych, przyprowadziły do stóp nauczającego Jezusa niejedną Marię i niejednego Nikodema.




IV. Przemienienie na górze Tabor 

Ukazanie Boskiego Oblicza w Synu Człowieczym było potrzebne nie Panu Jezusowi, ale uczniom. Przemienienie Pańskie miało miejsce między pierwszą a drugą zapowiedzią Męki, i było istotnym dopowiedzeniem do tych zapowiedzi, które przerażały apostołów, a nawet budziły sprzeciw. Pan Jezus się przemienił, aby oni się zmienili.
Aby w miejsce lęku nabrali otuchy i odwagi. Przemienienie Pańskie zostało dokonane również dla nas, byśmy odmienili swoje życie. Ojciec święty przywołuje w swym Liście świadectwa apostołów Różańca świętego. Zastanawiające jest, że zarówno św. Ludwik Maria Grignon de Montfort, który był wędrownym misjonarzem wzywającym do pokuty, jak i współczesny nam święty Ojciec Pio, który był "męczennikiem" konfesjonału, modlitwę różańcową wskazywali jako znakomity sposób przygotowania się do spowiedzi, a więc do głębokiej duchowej przemiany.


V. Ustanowienie Eucharystii 

Całe bogactwo dokonanego przez Siebie zbawienia Pan Jezus zostawił w Najświętszym Sakramencie Eucharystii. "Kto ten chleb spożywa będzie żył na wieki" (J 6,51). Apostoł jednak przekazuje nam ostrzeżenie: "Kto spożywa chleb lub kielich pije Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej" (1 Kor 11,27). Godnego przystępowania do tego Sakramentu uczymy się najlepiej w szkole Maryi, w sanktuariach maryjnych. Ojciec święty przywołuje słowa błogosławionego Bartłomieja Longo, założyciela sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Pompei: Kto szerzy różaniec, ten jest ocalony". To ocalenie przychodzi również przez to, że rozważanie tajemnic różańcowych przygotowuje nas do godnego przyjęcia Ciała i Krwi Pańskiej i godnego dziękczynienia po Komunii św.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz