"Doskonałość polega na tym, by czynić wolę Bożą, by być tym, czym Bóg nas chce mieć... Zrozumiałam, że miłość naszego Pana objawia się zarówno w duszy najprostszej, która w niczym nie stawia oporu Jego łasce, jak i najbardziej wzniosłej, gdyż właściwością miłości jest zniżanie się (Rps A 2v)".
Przy Zwiastowaniu Maryja okazuje postawę otwartości na łaskę, którą daje Jej Bóg. Swoim "TAK", chce być TYM, czym Bóg chce Ją mieć. Nie stawia oporu, ale przyjmuje wolę Bożą, która przychodzi w łasce obecnej chwili.
Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus uwielbiajmy Pana Boga za pokorne i proste serca, które swoim życiem uczą nas otwartości i zniżania się w miłości.
"Jak małe pisklęta uczą się śpiewać, wsłuchując się w śpiew swych rodziców, podobnie i dzieci nabywają znajomości cnoty, tego wzniosłego śpiewu Miłości Bożej, przebywając w pobliżu dusz trudniących się ich wychowaniem (Rps A 53r)".
Przy nawiedzeniu Maryja przynosi do Ain-Karim, Boga-Człowieka. Wyśpiewuje swoje Magnificat. Jej wdzięczność raduje serce Elżbiety i jej bliskich. Maryja, jako przyszła wychowawczyni swego Syna i "wszystkich swoich dzieci", uczy postawy wdzięczności względem Boga, uczy służby i czynnej miłości bliźniego.
Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus uwielbiajmy Pana Boga za to, że dał nam Maryję - Matkę jako najdoskonalszy wzór wychowawczyni, która wyśpiewując hymn Miłości Bożej, uczy swoje dzieci cnoty wdzięczności.
"Nie lękaj się; im będziesz uboższa, tym bardziej umiłuje Cię Jezus (TDL 211)".
Przy Narodzeniu Jezusa Maryja nie lękała się i nie zważała na biedne i upokarzające okoliczności, jakie zastały Ją w rzeczywistości ubogiej stajenki. Już tam, w Betlejem, Jej radość przebywania z Synem, wyrażała się w adoracji Bożego Daru Miłości. Ubóstwo, jakie było Ich udziałem, łączyło miłujące się Serca.
Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus uwielbiajmy Pana Boga za to, że przez przyjście Jezusa w ubóstwie betlejemskiej Nocy, uczy nas zwracać uwagę na wartości wyższe i w duchu ubóstwa znosić trudności życiowe oraz dzielić się miłością z potrzebującymi.
"Powiedziane jest, że większym szczęściem jest dawać, anieżeli brać (Dz 20, 35) i to prawda, ale skoro Jezus chce słodycz dawania wziąć dla siebie, chyba nie byłoby uprzejmie odmawiać. Pozwólmy Mu brać i dawać wszystko, cokolwiek zechce, doskonałość polega na pełnieniu Jego woli... (TDL 142)".
Przy ofiarowaniu w świątyni Maryja oddaje Dzieciątko Jezus Panu Bogu, a jednocześnie z ust Symeona przyjmuje proroctwo cierpienia: "a Twoją duszę miecz przeniknie..." (Łk 2, 35). Daje, aby wypełnić obowiązujące Prawo. Przyjmuje, by wiele kochać, kochać do końca, aż po krzyż. Jezus daje Jej słodycz miłości, która wypływa z gotowości i ofiarowania.
Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus uwielbiajmy Pana Boga za to, że w postawie Maryi uczy nas oddawania wszystkiego Bogu i przyjmowania Jego łask dla większej miłości.
"Zachować słowa Jezusa, oto jedyny warunek naszego szczęścia, dowód miłości naszej do Niego. Ale czymże jest to słowo?... Zdaje mi się, że słowo Jezusa, to On Sam... On Jezus, Słowo, Słowo Boskie!...(TDL 165)".
Ból, jakiego doświadczyła Maryja, gdy spostrzegła w drodze, że nie ma Jezusa, spowodowany był utratą Syna. Odnajduje Jezusa w świątyni "między nauczycielami, gdzie przysłuchiwał się im i zadawał pytania" (por. Łk 2,46). Maryja odzyskuje pokój i radość, a Słowa, które usłyszała od Syna: "Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca" (por. Łk 2, 49) zachowuje głęboko w swoim Sercu. W naszym życiu tak często tracimy Jezusa, Żywe Słowo Boga. Utrata Jezusa to ból, smutek i bezsens życia.
Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus uwielbiajmy Pana Boga za to, że został z nami w Osobie Jezusa - Żywym Słowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz